- Avon Senses Lagoon Refreshing Waterfruits and Pear, Body Scrub (Peeling do ciała);
- Dax Cosmetics, Perfekta SPA, Cukrowy peeling do ciała złuszczająco - antycellulitowy waniliowo - pomarańczowy;
- Avon Planet Spa, Thailand Lotus Flower, Relaxing Cleansing Body Polish (Relaksująco - oczyszczający peeling do ciała "Tajski kwiat lotosu";
-Peeling Lagoon - "Peelingi Senses doskonale polerują skórę i
nadają jej gładkość, świeżość oraz miękkość. Witamina E eliminuje wolne
rodniki, zapobiega starzeniu się skóry, zapewnia jej doskonale
nawilżenie i elastyczność. Mikrogranulki usuwają martwy naskórek i
przygotowują skórę do opalania" - tyle jeśli chodzi o producenta.
Peeling bosko pachnie wakacjami, błękitną laguną, Hawajami;) Ma dosyć duże granulki, dzięki którym po zastosowaniu skóra jest jedwabiście gładka. Dobrze się pieni, można go stosować również zamiast żelu pod prysznic. Jest wydajny, a w promocji za 9,90 czy jak ja go nabyłam w zestawie z żelem pod prysznic za 8,99 jak najbardziej wart zakupu.
-Peeling cukrowy Daxa - "Cukrowy peeling do ciała waniliowo -
pomarańczowy złuszczająco - antycellulitowy. Peeling poprawia
mikrokrążenie w skórze, a apetyczny zapach pomarańczy z dodatkiem
wanilii odświeża i działa odprężająco. Zawiera naturalne kryształki
cukru, które usuwając martwe komórki naskórka idealnie wygładzają
powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Ponadto olejek z
ziaren zielonej kawy regeneruje i poprawia elastyczność skóry, a masło
pomarańczowe ujędrnia i przeciwdziała cellulitowi." - opis producenta.
Peeling ma bardzo bardzo gęstą konsystencję, to jakby zbity cukier nasączony olejkami. Bardzo intensywnie słodko pachnie, wyraźnie czuć pomarańczę z czymś słodkim, na tyle mocno, że po pewnym czasie robi się mdło. Jednak jest bardzo skuteczny, jest świetnym "ścieraczem" skóra staje się gładka jak aksamit i bardziej napięta. Denerwujące są pomarańczowe drobinki wtopione w cukier które nie chcą rozpuścić się w wodzie i to, że bardzo szybko cukier rozpuszcza się na skórze. Nie jest może zbyt wydajny, ale myślę, że szczególnie w promocji (za 9,90) jest wart zakupu.
- Avon Planet Spa - "Wyciąg z kwiatu lotosu chroni i pielęgnuje skórę, a mleczko kokosowe koi ją i nawilża. Peeling złuszcza martwy naskórek i sprawia, że skóra wydaje się miękka, a ciało odprężone."
Zakupiłam ten peeling skuszona atrakcyjną promocyjną ceną (jedyne 9,90). Tajski Kwiat Lotosu zdecydowanie do tych piękniej pachnących kosmetyków - czuję się dzięki niemu jak w jakiejś tajskiej, egzotycznej łaźni. Peeling bardzo dobrze się pieni, jego aromat odpręża, ale jego drobinki są tak malutkie i nieostre, że działaniem peelingującym to cudeńko nie może się pochwalić. To według mnie nie jest nawet scrub, za to możemy mieć bosko pachnący żel pod prysznic;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz