środa, 30 lipca 2014

7 edycja testowania Face&Look

Dziś z trafiła w moje ręce bardzo wyczekiwana przesyłka z Face&Look:) Jej zawartość nie była dla mnie niespodzianką, ponieważ informacje o produktach były publikowane na portalu F&L. Tak wyglądają produkty do przetestowania:





Pierwszą rzeczą, którą otworzyłam są oczywiście perfumy:) 

Woda perfumowana JFENZI LILI ARDAGIO WOMEN
"Szyprowe perfumy dla kobiet. To zapach stworzony dla eleganckiej, pewnej siebie, niezależnej kobiety, która doskonale wie czego chce.

Linia głowy: liść czarnej porzeczki
Linia serca: frezja, róża majowa
Linia podstawy: wanilia, nuty drzewne, paczula, ambroksan"

Na jednym z portali wyczytałam, że jest to zapach zbliżony do Giorgio Armani Si, sama nie znam pierwowzoru, więc nie umie stwierdzić czy tak jest w rzeczywistości.

Zaraz po psiku na nadgarstku daje się mocno wyczuć czarną porzeczkę, choć dla mnie bardziej jest to owoc niż liść. Po chwili zapach ewoluuje i nabiera ciepła, otula, daje o sobie znać wanilia i paczula, w tle wyczuwam również kwiaty. Aromat utrzymuje się na moim ciele ok 4 godzin.
100ml flakonik kosztuje ok. 21 zł i jak za tą cenę zdecydowanie warto wypróbować.

Następnym produktem, który znalazłam w paczce jest Perfecta Dekoder Genów Młodości Krem matujący na dzień i noc 25+  mam 23 lata i cieszę się, że jeśli już dostaje krem przeciwzmarszczkowy, to nie jest on dla jeszcze wyższej kategorii wiekowej. Z dużą chęcią go przetestuję.

Trzecim produktem od Face&Look jest BOROWINA+BURSZTYN - Zmiękczająca maska krem do stóp ,łokci
i kolan
200g od BIO-LIFE. Przyznam się, że nigdy wcześniej nie próbowałam podobnego mazidełka
i mam nadzieję, że się polubimy.

Ostatnim produktem jest NEW HAIR SYSTEM odżywcza maska do włosów 250ml Artego. Moje włosy po ostatnim znęcaniu się nad nimi prostownicą i każdorazowym suszeniu wołają o pomoc i wiążę spore nadzieje, że ta maska będzie doskonałym dla nich lekarstwem.

Zabieram się za testowanie a Was zapraszam na stronęhttp://www.faceandlook.pl/boxy gdzie można zamówić pudełka pełne pełnowymiarowych produktów, a także uczestniczyć w konkursach organizowanych przez F&L;)

piątek, 25 lipca 2014

Long 4 Lashes - połowa 6-miesięcznej kuracji

Zawsze chciałam mieć dłuugie i gęste rzęsy, jednak nie bardzo uśmiechało mi się doczepianie, ponieważ bałam się, że klej może mnie uczulić, podrażniać. W skrócie to nie dla mnie.

29 kwietnia skuszona wielką promocją w Rossmanie (-49% na kosmetyki do makijażu oczu) zakupiłam odżywkę L4L - Long 4 Lashes:) Wiele o niej wcześniej czytałam w internecie i uległam. Za 4 dni mija 3 miesiąc codziennego nakładania jej na linię rzęs, a efekty są takie:




A to zdjęcie z 29.04 br.

Bimatoprost czyni cuda i ja widzę znaczną poprawę ich długości w stosunku do zdjęć z ostu sprzed kilku miesięcy:) Co najważniejsze nie podrażnia mi ani oczu ani powiek:) A kosztował w promocji 40zł z groszami. jest diablo wydajny:)
Rzęsy pomalowane moim odkryciem - tuszem Lovely Pump Up żółtym:)
Warto spróbować obu kosmetyków:)


PS. przepraszam za brwi:)

Powrót po przerwie i relacja z testów masełka Wild Argan Oil The Body Shop

Trochę mnie na tym blogu nie było z rożnych względów jednak powracam i chcę się podzielić wrażeniami z testowania masełka otrzymanego od The Body Shop, a mianowicie nowością Wild Argan Oil. Jest to mój pierwszy raz z kosmetykiem tej firmy i muszę przyznać, że zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie:)



Pierwsze co wręcz oczarowuje nas po otwarciu tego fikuśnego pojemniczka to uroczy, miodowy, ciepły zapach. Jest zdecydowanie apetyczny, a nawet relaksuje:) Konsystencja jest typowa dla masełek - zbita, tłusta, jednak pod wpływem ciepła naszego ciała łatwo daje się rozsmarować. Natychmiastowo się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy a jedynie jedwabiście gładką skórę otuloną pięknym zapachem. Jest to zdecydowanie jeden z najfajniejszych produktów ostatnimi czasy. który przyszło mi testować i przyznam się, że nabrałam ochoty na zakup całej serii:) Serdecznie polecam każdemu kto lubi odczuwać na swojej skórze działanie drogocennych olejków jak ten produkt z olejkiem arganowym.
Jeśli spodobała Wam się moja recenzja proszę zagłosujcie na mnie w aplikacji The Body Shop na Facebooku:)